kwi 17 2006

22


Komentarze: 1

Miałam dzisiaj zamiar całkowicie unicestwić tego bloga. Przeczytałam wszystkie notki i choć nie było ich dużo, poczułam  do nich jakichś sentyment. No i po prostu nie mogę ich zniszczyć :)

Chciałabym napisać coś więcej, ale za dużo się tego nazbierało, a mamuśka odgania mnie od komputera. Może znajdę chwilę i wystukam coś więcej, nie wiem...

marta2808 : :
pola1990.blog.pl
18 kwietnia 2006, 13:12
nie tak łatwo całkowicie skasować coś, co jest częścią nas. To, co piszemy w wielkim stopniu zależy od tego, kiedy to robimy. Czy wtedy, gdy spotka nas coś miłego, czy może gdy jest nam źle? To my kreujemy swoją postać w sieci. Ludzie widzą nas takimi, jakimi my chcemy, żeby nas widziano. I choć po pewnym czasie niektóre nasze notki wydają nam się głupie, nieaktualne, to jednak, czy powinniśmy je kasować? Nowy rozdział w życiu. Ale czy tamto, co było wcześniej można ot, tak wyrzucić? Delete i papa? Ja już kiedyś kasowałam przeszłość. Teraz mnie na to nie stać. Gdy czytam starocie (stare nocie), wspomnienia wracają. Nie zawsze są miłe. Często przynoszą żal do samej siebie. Ale mimo wszystko pozwalają wrócić do tamtych chwil...

Nie kasuj tego, co kiedyś wydawało Ci się ważne.
Lepiej usiądź do książek i powtórz conieco. Życzę powodzenia na egzaminie :)

Dodaj komentarz